Najnowszy koncept firmy Citroen nosi nazwę C-Airdream. Auto to dorasta do miana „dzieła sztuki”. C-Airdream znacznie odbiega od przyjętych obecnie standardów w motoryzacji.

 Długa maska, delikatnie przechodząca w przednią szybę i dach sprawia, że samochód ten wyróżnia się aerodynamicznym i wręcz agresywnym kształtem. Szklany dach bardzo dobrze doświetla wnętrze auta, gdzie znajdziemy z kolei bardzo luksusowe wykończenie. Oba tylne fotele składają się, co sprawia, ze znacznie zwiększa się pojemność bagażnika C-Airdream. Technologia- to kolejna rzecz, na którą w przypadku tego pojazdu należy zwrócić szczególną uwagę. Najciekawsze jest to, że w koncepcie Citroena nie ma lewarka zmiany biegów oraz pedałów. Wszystkie te elementy umieszczone są na lub w bezpośrednim sąsiedztwie kierownicy. W centralnym punkcie kokpitu znajduje się system system informacyjno- nawigacyjny. Poszczególne opcje wybierane są za pomocą myszki, umieszczonej na końcu podłokietnika. Elektronika odpowiada także za pracę jednostki napędowej. Cała gama podzespołów w każdym momencie kontroluje zachowanie silnika. Aby jazda C-Airdream była komfortowa, Citroen wyposażył to auto w nowoczesny system Hydractive 3. Silnik o pojemności blisko 3 litrów w układzie V6 daje maksymalną moc rzędu 210 koni mechanicznych przy 6000 obrotów. Napęd przenoszony jest za pomocą pół-automatycznej skrzyni biegów. Samochód został po raz pierwszy zaprezentowany podczas paryskiego Salonu Motoryzacyjnego. Niestety na razie nie są znane osiągi- przyśpieszenia i maksymalna prędkość pojazdu. Nie wiadomo też czy auto to kiedykolwiek trafi do seryjnej produkcji. Jeśli jednak spojrzymy na doświadczenia z małym autem Pluriel, które teraz triumfuje jako Citroen C3 to kto wie jaka może być przyszłość C-Airdream'a.